Obiecałam opowiedzieć, jak to z wachlarzem bywa, czyli co zrobić, żeby go zrobić.No to jestem i opowiadam:
Tym razem części będą leżały na bazie zrobionej z jednego kawałka.Dla ciekawości zmierzyłam bok ( a może raczej promień) - ma 14cm Całą bazę podziurkowałam starannie dla lepszego efektu i mam wielką nadzieję, że się nie przeliczę, ale to się okaże - ten efekt - dopiero na samym końcu, niestety.
O proszę, a tu jestem mniej więcej w połowie roboty - część już wycięta a coś niecoś jeszcze do zrobienia:
I jeszcze w wielkim skrócie, jak powstawał jeden elemencik:
odrysowanie na kalce
i wytłoczenie konturów
Trochę koloru po lewej stronie.
Motyle na wachlarzu malowane są z wierzchu, żeby kolor był wyraźny.

Jeszcze trochę cieniowania,
teraz perforacja....
... i wycinanie.
Wszystkie kawałki leżą na bazie i czekają na podklejenie.
No ale to troszkę potrwa, bo poszczególne kawałki trzeba starannie dopasować i delikatnie przepleść: a to motylek na wierzchu a to listek pod spodem.
Pochwalę się na pewno. Nie wytrzymam, żeby nie :-))