piątek, 28 maja 2010

Co masz zrobić dziś....

... zrób pojutrze, będziesz mieć dwa dni wolnego.
Nie twierdzę, że to najlepsza metoda na organizację czasu :-). ale jedyna, by zająć się ulubionymi robótkami.
Zatem, nim wrócę do zaniedbanych obowiązków domowych pokażę, co udało mi się ostatnio wykonać:


Żółte kwiatki już były, ale należała im się jakaś oprawa - dość zajmująca w wykonaniu.

Kolejny motyw malowany - tusz biały, fuksja i zielony:

A do ramki zaczerpniętej z magazynu M65 wkleiłam kwiatowego elfa wyciętego z drukowanej kalki. Zamiast kartonika jest złożona na pół kalka tęczowa z brzegiem zrobionym takim fajnym podręcznym urządzeniem, które kupiłam kiedyś w Lidlu bez wielkiej nadziei na skuteczność i proszę - pomyliłam się. Świetnie tnie nie tylko kalkę, ale i karton.


Teraz odkładam przyjemności, ale na krótko :-), bo w toku dwa drobiazgi, o których następnym razem

sobota, 22 maja 2010

Kartka ogólna

Kilka dni temu zadzwoniła Basia z prośbą: karteczka potrzebna, taka ogólna.
No ładnie - co to znaczy "ogólna"?
Okazało się, że to znaczy, że jeszcze nie wiadomo czy bardziej będzie pasował napis W Dniu Imienin czy może raczej Serdeczne Życzenia i stąd wzmiankowana ogólność.


Koloru miałam ostatnio pod dostatkiem - o tym będzie jeszcze okazja opowiedzieć - więc pochyliłam się nad bielą. Lubię ją, tę biel, więc tylko motyw, motyw potrzebny!... Kwiatowo, ale delikatnie, może nie do końca dosłownie.
Ostatecznie zdecydowałam, że dobrze będzie tak:



Od siebie dodałam te perełkowe pręciki w kwiatkach - ot, słabostka taka moja :-)

I w całości, na czerwonym prążkowanym kartonie:

A, napisu tak naprawdę jeszcze nie ma, bo Basia jutro podejmie decyzję, ale jak wpadnie szybko-piorunem :-), to pewnie nie zdążę nawet po aparat sięgnąć.
/Motyw kwiatowy pochodzi z książki My Passion My Parchment/

czwartek, 6 maja 2010

Na pogodę

Dajcie spokój, co się dzieje! Nos strach wychylić na tę zimnicę i wiatr.
Siedzę od rana zawinięta w wielki szal, w ciepłych skarpetkach i ... głodnawa, bo co otworzę lodówkę, to takie zimno wieje, że jeść się odechciewa :-)).


Czymś trzeba by tę niepogodę odegnać...
Kwiaty chyba będą najlepsze, więc wybór padł na gałązkę wisterii:

Wzór znalazłam w czwartej części PC Technique step by step a pod obrazek podłożyłam tęczową kalkę jako tło. Malowanie tuszem i Pinturą, czyli farbą: biała i fioletową, no i pędzlem do dabbingu.
Cieplej może się nie zrobiło, ale weselej chyba tak.

PS. O dabbingu pisałam również tu