wtorek, 22 marca 2011

Sezon na zające i kurczaki

Tak, tak, nieuchronnie nadchodzi czas kartek wielkanocnych z tradycyjnymi motywami.
Mój ulubiony zając:

i jego nowa koleżanka
Tym skromnym kurczaczkom dodałam błyszczące oczka:

No i oczywiście nie mogło zabraknąć pisanki /wg projektu A.Miller/:





poniedziałek, 14 marca 2011

Kwiaty "porcelanowe"

Odkąd pamiętam, ten kubek był przedmiotem mojego pożądania:

Stał sobie wysoko na półce w domu moich rodziców, w miejscu niedostępnym dla małych, acz ciekawych rączek. Wartość posiadał jedynie sentymentalną i związaną z wojenną zawieruchą - pojawił się jako wypełniony po brzegi masłem podarunek od gospodyni proboszcza gdzieś na szlaku tułaczki dziadków, ale mnie zaczarowała namalowana na nim róża.

Dziś kubek stoi na mojej półce, cieszy moje oko i jest obiektem zainteresowania moich dzieci :-), a miłość do porcelanowych róż i wszystkich kwiatów w tym klimacie nie minęła.
Niedawno znalazłam parę ulubionych motywów i oprawiłam je w kształt wiosennych karteczek:





piątek, 4 marca 2011

Byle do wiosny!


Wczoraj kupiłam pierwsze tulipany i od razu zrobiło się jakoś tak optymistyczniej.
I słoneczko już zaczyna odczuwalnie przygrzewać, więc najwyższa pora nastroić się kompatybilnie.
Może nawet z rozpędu wyleciałam sporo do przodu :-), bo owal jest zdecydowanie "pisankowaty".