poniedziałek, 7 czerwca 2010

Rzeczy w skali mikro

Kalka wdzięcznym tworzywem jest.
O tym wie każdy, kto już miał z nią do czynienia.
Dziś polecam kalkę typu flex - nie tylko poddaje się wszelkim torturom, czyli tłoczeniu, perforowaniu i cieniowaniu, ale również jest bardziej elastyczna i podatna na zginanie czy składanie; i ładnie się wybiela.

Z tej kalki zrobiłam dwa drobiazgi.

Bucik
Często pokazywany w różnym wzornictwie. Tu skorzystałam z japońskiego schematu, który dodatkowo ozdobiłam naklejonymi kwiatuszkami ze środkami z półperełek.
Skalę przedsięwzięcia widać na drugim zdjęciu




Przyklejanie wierzchu do podeszwy okazało się zajęciem dość pracochłonnym i obfitującym w komentarze "odautorskie", ale udało się!

Koszyczek
To samo źródło schematu - moim wkładem jest kolor nałożony tuszem.
Razem z pałączkiem ma 10cm wysokości a do środka mieści się np. wydmuszka z gęsiego jaja albo inny drobiazg.


Ktoś zapyta: a po co to komu? Nie pytajcie...
W każdym hobby są mniejsze lub większe wyzwania, z którymi warto się zmierzyć dla własnej przyjemności czy satysfakcji; co niniejszym uczyniłam.

11 komentarzy:

  1. Ja Ci tego pytania nigdy nie zadam, bo sama jestem zsypywana takimi pytaniami. Bardzo mi się oba te drobiazgi z kalki podobają.Nie wiedziałam,że to jest zupełnie inny rodzaj kalki.Wyobrażam sobie jak mocno zgęstniała atmosfera nad Twoim miejscem pracy, gdy to kleiłaś.Pewnie tak jak u mnie, gdy nie mogłam wkręcić końcówek kabelka w przelotkę przełącznika.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Anabell, byłam pewna, że rozumiesz - robisz mnóstwo dekupażowych śliczności :-).
    Kalka do techniki pergaminowej powinna mieć grubość 150g a co do właściwości może być regularna lub właśnie flex.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite są Twoje prace, chylę czoła! Istne cudeńka.Bucik rozłożył mnie na łopatki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Reni - dzięki :-)

    Witaj Artnovo - miło mi Cię gościć. Chętnie popodziwiam scrapkowe cuda; dla mnie to odległa, ale ciekawa kraina :-).
    Pierwszy bucik rozbudził mój apetyt na kolejny, taki z paseczkiem. Za jakiś czas :-).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki rozmiar bucika? Bo, jakby co, 37!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgaga-a fe! Tak się prosić!

    Szczęka mi opadła z zachwytu!Jakie to trzeba mieć zręczne ręce!Cudności!

    OdpowiedzUsuń
  7. :-)) Dziewczyny,
    dzięki, dzięki, dzięki, że zaglądacie.

    Co do buta - zastanowię się czy mi życia wystarczy na rozmiar 37 :-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Those little shoes are super cute!! All your other work is very nice too.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne maleństwa, po prostu cudeńka, a wiem doskonale ile to precyzji , cierpliwości i umiejętności wymaga.Tym bardziej podziwiam.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.