czwartek, 21 lipca 2011

Potrójnie

Jak wspominałam, obiecałam zrobić obrazek na prezent.
Wzór został określony bardzo precyzyjnie: "No wiesz, taka kobieta z profilu... chyba w kapeluszu..."
Proste.

Chodziło o ten portrecik. I jako żywo żadnego kapelusza tu nie ma :-)))

Skoro jednak zasiadłam już spokojnie nad kalką, to powstały jeszcze dwa obrazki. W tym jeden "ukapeluszowany".




Zdjęcia robiłam bez oprawy, bo od szkła zawsze fatalnie odbija mi się światło. Wybrany obrazek będzie w antyramie.

Sam wzory stworzono z myślą o koronce klockowej, ale wydaje mi się, że w wersji pergaminowej nie tracą na urodzie.


8 komentarzy:

  1. To jest tak piękne,że aż dech zapiera!
    Że też ja nie mam takich zdolności.
    Neskavka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta metoda to dla mnie zjawisko(dopiero niedawno się o niej dowiedziałam),a Twoje prace cudo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nesko - jestem wzruszona! Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu - od kiedy się tym zajmuje ( a już kilka lat minęło), stale mam niedosyt i potrzebę doskonalenia. Wciąga i wymaga, ale radość z udanej pracy wynagradza trud :-)).

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie to wygląda...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. nieno....cudeńka,jak koroneczki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Reni - obrazki zestawione z sobą wygladają całkiem sympatycznie :-))

    Mijko - raz nawet udało mi sie zmylić jakąś panią, która wzięła kalkę za hafcik :-)

    Zgago - dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.