Potrójnie
Jak wspominałam, obiecałam zrobić obrazek na prezent. Wzór został określony bardzo precyzyjnie: "No wiesz, taka kobieta z profilu... chyba w kapeluszu..."Proste.
Chodziło o ten portrecik. I jako żywo żadnego kapelusza tu nie ma :-)))Skoro jednak zasiadłam już spokojnie nad kalką, to powstały jeszcze dwa obrazki. W tym jeden "ukapeluszowany".
Zdjęcia robiłam bez oprawy, bo od szkła zawsze fatalnie odbija mi się światło. Wybrany obrazek będzie w antyramie.Sam wzory stworzono z myślą o koronce klockowej, ale wydaje mi się, że w wersji pergaminowej nie tracą na urodzie.
To jest tak piękne,że aż dech zapiera!
OdpowiedzUsuńŻe też ja nie mam takich zdolności.
Neskavka
Ta metoda to dla mnie zjawisko(dopiero niedawno się o niej dowiedziałam),a Twoje prace cudo!!!!
OdpowiedzUsuńNesko - jestem wzruszona! Dziękuję.
OdpowiedzUsuńKasiu - od kiedy się tym zajmuje ( a już kilka lat minęło), stale mam niedosyt i potrzebę doskonalenia. Wciąga i wymaga, ale radość z udanej pracy wynagradza trud :-)).
OdpowiedzUsuńpięknie to wygląda...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnieno....cudeńka,jak koroneczki!
OdpowiedzUsuńKurczę blade, piękne!
OdpowiedzUsuńReni - obrazki zestawione z sobą wygladają całkiem sympatycznie :-))
OdpowiedzUsuńMijko - raz nawet udało mi sie zmylić jakąś panią, która wzięła kalkę za hafcik :-)
Zgago - dziękuję :-)