niedziela, 26 czerwca 2011

Urok nowości, czyli...

"Proszę państwa - oto miś!"
Premierowy kot nie zaspokoił mojego ciągu do filcowania igłą, zatem zabrałam się do nowej figurki.
Ponieważ od wczesnego dzieciństwa każdy wie mniej więcej, jak wygląda miś, to - nie szukając już żadnego wzoru - przystąpiłam do pracy. Ostrożnie, bo została mi jedna jedyna igła, zaczęłam produkować części składowe:

To co widać na obrazku sprawia być może wrażenie, że miś już kiedyś był, ale rozszarpała go jakaś okrutna bestia; jednakże po pewnym czasie z chaosu wyłonił się taki oto osobnik:






5 komentarzy:

  1. Ależ z Ciebie zdolna istota!!! Miś jest po prostu cudny!
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę państwa, oto miś! MIś, co się zowie! Na miarę naszych możliwości.I to zapewne nie jest Twoje ostatnie słowo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mis jest bardzo grzeczny dziś:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anabell, Zgago, Mijko i Beato - przepraszam, że odpowiadam "hurtem", ale dostrzegam zbliżone w klimacie uczucia sympatii dla miśka. Dziękujemy :-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.