piątek, 29 października 2010

Koronka

W moich czasach pionierskich, a było to na II Festiwalu Haftu, Koronki i Rękodzieła w Łodzi w 2007 roku, kiedy po raz pierwszy wystawiałam kartki i inne drobiazgi, wiele osób pytało, jak to jest zrobione, czy to jest haft. I zdziwieniu nie było końca, że nie. Z papieru? Ażury i tłoczenia czasem rzeczywiście przypominają trochę richelieu, trochę nicianą koronkę.

W teczce z "przydasiami":-) odnalazłam niedawno niewielki wzór z koronkowym rodowodem i tak powstała niniejsza praca:


Z koronkami nie radzę sobie nic a nic, ale i w tej wersji wyszło chyba całkiem nieźle, prawda?

4 komentarze:

  1. Jaka piękna , misterna praca. Cudo, które naprawdę przypomina haft richelieu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, przypomina haft richelieu i świetnie to wygląda z tym cieniowaniem. Bardzo zdolne z Ciebie stworzenie, bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. łał, zdolna jestes i pomysłowa :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. A co to jest, jak nie koronka?

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.