środa, 27 stycznia 2010

Ciąg dalszy

Patrzę na moją robotę, a przybyło nieco:



i zauważam, że pracuję ruchem konika szachowego :-)) albo metodą "tu był, tam nie był".
Nie jest to może specjalnie chwalebne zwłaszcza, że próbuję od czasu do czasu zadziałać na siebie dyscyplinująco i ponoszę nieustannie klęskę.
Cóż ja poradzę - ciekawość każe mi wyciąć tu i tam, zobaczyć jak wyjdzie kwiatek a jak ażurek podłużny.
Taka natura :-))

5 komentarzy:

  1. Witaj, rozumiem Cię w pełni, ja też tak najczęściej robię przy decoupage'u, co mi potem często utrudnia życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawdziwy grad wyróżnień :-) ! Bardzo dziękuję za wyrazy sympatii i uszczknę tylko jeden obrazek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie! Trafiłam tu przypadkiem, kiedy chciałam w googlach sprawdzić ceny zestawów narzędzi do pergamano ;) Cóż mi pozostaje powiedzieć... kłaniam się nisko! Pani są prace są genialne! Pozostaje mi pozazdrościć talentu, cierpliwości i wprawnej ręki! Z wielką przyjemnością przejrzałam cały blog, coś niesamowitego! Ja uczyniłam kilka pergamano, ale ani nie mam odpowiednio grubej kalki (wszędzie tylko 90, czasem 120, ale rzadko), ani narzędzi (póki co posługuję się wypisanym długopisem i igłą... cóż...). Ale zapisuję sobie link do Pani bloga, zamierzam zaglądać, uczyć się, inspirować, może kiedyś ktoś sprawi mi profesjonalne narzędzia? :) A może Pani mogłaby mi podpowiedzieć, czego właściwie używa się najczęściej, a czego nie warto kupować? Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratuluję talentu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Anno - witam, cieszę się bardzo z pierwszej wizyty i liczę na kolejne :-). W rewanżu pozwoliłam sobie odwiedzić Pani blog i widzę, że mam do czynienia z osobą twórczą i wszechstronną; technika pergaminowa też nie jest Pani obca (co mnie bardzo cieszy), więc zapraszam tym goręcej. Jeśli są sprawy, które Panią szczególnie interesują - proszę napisać mail, chętnie odpowiem; w komentarzu trudno to zmieścić. O warsztacie postaram się napisać notkę. Pozdrawiam -

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.