czwartek, 8 czerwca 2017

Obrazek (wall decoration) - cz.I


Zapraszam do zaglądania przez moje ramię. Będzie na waszych oczach powstawał obrazek, który zostanie oprawiony i stanie się prezentem. Mogę mówić otwarcie, bo potencjalna obdarowana bloga nie wizytuje.



Przygotowałam rysunek-szablon, kalkę, piórko i tusz oraz taśmę malarską. Wszystko leży na podkładce, która jest moim ulubionym sprzętem podstawowym. Po pierwsze jest duża i wygodna, po drugie - swoją konstrukcją przypomina trochę okładkę książkowego kalendarza: wierzch ma gładki i twardy a spód miękki, taki lekko "tapicerowany". Na tej miękkiej stronie rysuję i wytłaczam prawie wszystko.
Dla porządku dodam, że korzystam z projektu Doroty Holness zamieszczonego w Parchment Craft w sierpniu 2013 roku.
Nie wszystko będzie tak samo, ale tak już mam, że zmieniam sobie to i owo.


No i zaczynam od odrysowania na kalce konturów. Ten wąski kawałek ciemnego papieru wsuwam co jakiś czas miedzy kalkę a szablon, żeby sprawdzić czy nie opuściłam jakiegoś fragmentu. Jak się odklei kalkę, będzie trudniej. 


Rysowanie skończone. Piórko umyte, tusz schowany. Teraz do akcji wkracza narzędzie kulkowe 1mm i nim wytłoczę wszystkie białe linie. Oczywiście -po lewej stronie.


Powoli wyłania się tłoczenie. Obok kulki leży mały pojemniczek - to wosk. Bardzo polecam, wystarczy narzędziem dziubnąć powierzchnię wosku i już praca toczy się znacznie łatwiej.


Gotowe. Wszystkie linie zrobione, Widać przy tym, że kalka już reaguje na wytłaczanie i zaczyna lekko falować.


Nie bacząc na to, zrobię jeszcze pierwsze delikatne tłoczenia wewnątrz dużych elementów. Żeby uniknąć widocznych pasów, zmieniam kulkę na większą - 6mm  - i wybielam poszczególne płaszczyzny. 


Teraz już wyraźnie widać, że kalka jest mocno "zmęczona". Dlatego powędruje na dzień między kartki grubej książki i jeszcze dołożę solidny mosiężny przycisk na wierzch. Odpocznie i wyprostuje się widocznie.
Zatem - do następnego wpisu!

PS. Jeśli na bazie tej pracy (lub obok tematu) macie jakieś pytania, bardzo proszę pytać - chętnie odpowiem.



10 komentarzy:

  1. bardzo ciekawie napisany krótki tutorial :) ja mam oczywiście pytania - jaka gruba kalka, co to za tusz i gdzie można kupić takie pióro, no i czy wosk to taki zwykły jak się robi świeczki? :) chyba jestem strasznie ciekawska - milion pytań do... :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe i przejrzyste!
    Podpisuję się pod pytaniami Akrimeks. I jakie są te narzędzia kulkowe - skąd :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jest przejrzyście, bo czasem piszę "na skróty" - zgubne przekonanie, ze co dla mnie jasne, to i dla czytelników :-)).
      W sprawie narzędzi: obszerniej w najbliższym poście.

      Usuń
  3. I love your tutorial Joanna. It translates a little differently into English but the essence is there.
    I would say though that instead of using the wax to help the tools slide on the parchment we use a tumble dryer sheet rubbed over the side of the paper that you are going to work on.
    Thank you for your visit to my blog.
    Carol
    xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It`s very interesting and new for me. Thank you, Carol.
      xx

      Usuń
  4. Świteny kursik! Z niecierpliwością czekam na dalszą część :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.