wtorek, 1 lipca 2014

Mundek

Zdrobnienie wcale nie od Edmunda, ale od Mundialu :))


Łatwiej mi się filcuje podczas oglądania niż robi bardziej skomplikowane rzeczy, ale niedługo oglądanie się skończy i przysiądę do kalki.

I jeszcze raz ostatni quillingowy obrazek: w dalszym planie, ale za to ostatecznie "odziany" /w formacie A4/ tylko bez szkła, bo okropnie odbija światło

 

8 komentarzy:

  1. Obrazek ślicznie się prezentuje w granatach. Czy zastosujesz białą ramkę? Mundek jest zachwycający, a Tobie filcowe zwierzątka wychodzą jak "ulał" spod igły. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwilowo użyłam antyramy, a gdyby ramka to chyba nie biała, ale kremowa lub jaśniutka szara, ale jeszcze nie wiem.

      Usuń
  2. Mundek w takim waniliowym kolorze prezentuje się świetnie. A Obrazek - no cóż, powtórzę sie - dla mnie zachwycający,!
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolniutko się wkręcam, ale - jak widać - to zwijanie nie do końca jest klasyczne :).

      Usuń
  3. Mundek milusi ale obrazek obłędny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - to mnie zachęca do dalszej zabawy z papierkami.

      Usuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.