piątek, 23 kwietnia 2010

Z innej beczki

Stara miłość nie rdzewieje!
Moje dawne uczucie do quillingu nagle się odezwało i dlatego musiałam koniecznie coś "zakręcić" :-)


Największą radość sprawiało mi układanie bukietów i parę z nich znalazłam w moim archiwum:






Czuję... że może znowu coś z tego będzie?

5 komentarzy:

  1. Co to jest quilling?

    OdpowiedzUsuń
  2. zgaga,to kręcenie papierków:)))

    a na serio-zwijasz wąskie paski papieru i formujesz w spiralki,łezki itd,potem układasz we wzorki-jakie dusza zapragnie.

    Srebrzysta,wchodzimy z tym na koło,z tym i z iris folding.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne, a ja przez b. długi czas nie wiedziałam,że to ma swoja nazwę. Najlepsze,że teraz już można kupić gotowe paseczki, a ja, analfabetka cięłam je sama.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  4. to techika w ktora sie nie "bawie" ale podziwiam. Bardzo ladne prace!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgago - Mijka wytłumaczyła akuratnie :-)
    Mijko - iris folding "nadgryzłam" kiedyś, ale szybko porzuciłam bez żalu, choć obiektywnie - atrakcyjne
    Anabell - też długo cięłam sama, tym bardziej się cieszę, że można kupić ;-)
    Alojku - z wielu prób i eksperymentów to mi zostało, jako drugie hobby ( po pergaminie )

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.