Zaplanowane pergaminowe produkcje wielkanocne oddane w dobre ręce, jednym słowem - koniec tematu na ten rok.
Na chwilę zajęłam się quillingiem, ale o tym sza! - jak skończę, to się pochwa... znaczy to pokażę, bo może nic do chwalenia nie będzie.
Dzisiaj z prawdziwą przyjemnością prezentuję efekt wymianki (z szeptami serca)
Piękne są obie, prawda?
No i ostatnie dwie sztuki moje:
śliczne wszystkie :) czekam na Twoje quillingowe karteczki :)
OdpowiedzUsuńTo nie będzie karteczka :-)
UsuńMoje wiejskie gospodynie ,,heklowały'' szydełkami ozdoby Wielkanocne nawet w jacuzzi... Znak, że Święta tuż-tuż...
OdpowiedzUsuńKiedyś dziabałam wełnę igłą w pociągu i miałam liczną widownię w przedziale; trochę krępujące :-))).
Usuńcóż powiedzieć pięknie
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
Usuńprzyjemność po mojej stronie :)
OdpowiedzUsuńniebawem również pokażę karteczki :)
a quiling -wow..czekam zatem na cudne prace:)
Podziwiam różne inne techniki, bo jest w nich mnóstwo inwencji twórczej.
UsuńPrześliczne.
OdpowiedzUsuńI jaki pozytywny komunikat o wykonaniu planu ;)
To był plan minimum :-)).
UsuńNieustannie obiecuję sobie, że wezmę się do roboty z dostatecznym wyprzedzeniem i.... na obietnicy się kończy, więc żadnego zapasu nie mam.
ja jeszcze swoje kończę,super prace
OdpowiedzUsuńA ja musiałam skończyć szybciej, więc czuję lekki niedosyt.
Usuń...będę się powtarzać...jestem zachwycona ♥
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję.
UsuńJak co roku robisz piękne pergamonowe karteczki. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStaram się nie powtarzać motywów w kolejnych latach i ostatnio stwierdziłam, że muszę odświeżyć bazę wielkanocną :-).
UsuńPozdrawiam