wtorek, 22 października 2013

To lubię

Dwa tygodnie poniewierało mnie jakieś paskudne przeziębienie i nawet poszłam do pierwszego kontakta, żeby posłuchał czy co nie świszcze, bo kaszlem płoszyłam ostatnie ptaki na drzewach.
Na szczęście diagnoza była pomyślna i już mi prawie minęło, więc z tej radości wykonałam taką niewielką rzecz w moim ulubionym klimacie, czyli na biało:


Przepraszam za ten biały pasek na zdjęciu - chyba mój skaner niedomaga :(


4 komentarze:

  1. Nie mam pojęcia jak można zrobić coś tak pięknego. Podziwiam! I pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :).
      Twój komentarz poddał mi pomysł zrobienia krótkiego tutorialu, żeby pokazać, że nie taki diabeł straszny :)) ...
      Podumem i coś wymyślę.

      Usuń
  2. jaka delkatna koroneczka pergaminowa-brawo

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.