Mówiąc precyzyjniej - obrazki.
O ile kartki okolicznościowe zdobywają sobie zasłużone powodzenie, to formy większe chyba ciągle czekają na odkrycie. To znaczy u nas czekają, bo w zagranicznych pismach "branżowych" wzorów jest pod dostatkiem. Warto więc było spróbować.
Ciekawa jestem Waszej opinii.
sobota, 26 lutego 2011
wtorek, 22 lutego 2011
Zawsze jest jakiś pierwszy raz
Wybrałam się na zakupy do sklepu plastycznego i całkiem przypadkiem znalazłam burą papierową maskę.
I zaraz nieposkromiony "chochlik twórczy" zaszemrał za uchem: - No popatrz kobieto, taka okazja. Sama się pcha w ręce. Kup, spróbuj.
Chyba jestem podatna na wpływy :-) ......
Kupiłam bez chwili wahania i porzuciwszy zaplanowane wcześniej prace, oddałam się twórczości maskaradowej.
Oto efekt mojej absolutnej debiutanckiej improwizacji:
I zaraz nieposkromiony "chochlik twórczy" zaszemrał za uchem: - No popatrz kobieto, taka okazja. Sama się pcha w ręce. Kup, spróbuj.
Chyba jestem podatna na wpływy :-) ......
Kupiłam bez chwili wahania i porzuciwszy zaplanowane wcześniej prace, oddałam się twórczości maskaradowej.
Oto efekt mojej absolutnej debiutanckiej improwizacji:
Subskrybuj:
Posty (Atom)