Dziękuję za pozytywny odbiór mojej pracy z motylim szablonem, dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim wpisem.
A dziś o czymś zupełnie innym, ale równie istotnym.
Każda pocztówka ma jakieś wnętrze - miejsce, gdzie można napisać życzenia czy pozdrowienia.
A dziś o czymś zupełnie innym, ale równie istotnym.
Każda pocztówka ma jakieś wnętrze - miejsce, gdzie można napisać życzenia czy pozdrowienia.
Jestem zdecydowaną przeciwniczką drukowanych odgórnie przesłań, choć to częsta praktyka w pocztówkach dostępnych w handlu; traktuję to jak rodzaj ubezwłasnowolnienia: dlaczego niby ktoś wie lepiej co JA chcę napisać, czego życzyć adresatowi?
Początkowo wklejałam pojedynczą białą kartkę, potem kartkę podwójną - składaną - również białą.
Od pewnego czasu wklejam do moich pocztówek arkusik do wpisania życzeń połączony z ozdobną cienką kalką, która jest z wierzchu:
Na zdjęciu dwa "środki" otwarte i trzy złożone.
Ostatecznie w kartce wygląda to tak:
Podklejam tylko krawędź wewnętrzną - tuż przy złożeniu kartonika.
Teraz żegnam się z wami na tydzień (a może nieco więcej), bo pora na krótkie wakacje, ale mam też prośbę: jeśli są tematy, które was w technice pergaminowej interesują, napiszcie w komentarzach. Postaram się o tym opowiedzieć w przyszłości.
Ahoj przygodo! ☺
Od pewnego czasu wklejam do moich pocztówek arkusik do wpisania życzeń połączony z ozdobną cienką kalką, która jest z wierzchu:
Na zdjęciu dwa "środki" otwarte i trzy złożone.
Ostatecznie w kartce wygląda to tak:
Podklejam tylko krawędź wewnętrzną - tuż przy złożeniu kartonika.
Teraz żegnam się z wami na tydzień (a może nieco więcej), bo pora na krótkie wakacje, ale mam też prośbę: jeśli są tematy, które was w technice pergaminowej interesują, napiszcie w komentarzach. Postaram się o tym opowiedzieć w przyszłości.
Ahoj przygodo! ☺