Zaplanowane pergaminowe produkcje wielkanocne oddane w dobre ręce, jednym słowem - koniec tematu na ten rok.
Na chwilę zajęłam się quillingiem, ale o tym sza! - jak skończę, to się pochwa... znaczy to pokażę, bo może nic do chwalenia nie będzie.
Dzisiaj z prawdziwą przyjemnością prezentuję efekt wymianki (z szeptami serca)
Piękne są obie, prawda?
No i ostatnie dwie sztuki moje: