czwartek, 4 grudnia 2014

Wachlarz od kuchni - cz.I

Kartka z wachlarzami i wasze pochlebne opinie skłoniły mnie do podjęcia małego wyzwania: zrobię wachlarz, a co tam!
Tym razem będzie to tak zwana "samoróbka" :-), czyli moja produkcja od A do Z.
Najpierw rysunek:


Wyraźnie widać na nim moje męki twórcze. Opracowany na dwie wersje - ja skorzystałam w sumie z wersji cieńszej, co będzie widać w dalszej części.


Wykorzystałam kawałki grubszej kalki. Szczerze mówiąc przedkładam jej zalety nad tą cieńszą, zwłaszcza przy robieniu takich rzeczy jak abażurki, buciki czy właśnie wachlarze. Piórko i biały tusz - nieodzowne do rysowania.

  
  Narysowane - wytłoczone; najpierw po liniach cienką kulką, potem grubszymi podcieniowane tu i ówdzie.. W małym pudełeczku jest wosk - polecam bardzo, szczególnie właśnie do wytłaczania kalki: kulka przesuwa się płynnie po liniach.


Tak wygląda zakończony kolejny etap, do którego potrzebne były narzędzia kłujące.


Te narzędzia to igła pojedyncza i podwójna. Przedtem użyłam jeszcze kredki do podkolorowania środkowej części. Na zdjęciu nie ma blachy diagonalnej, z pomocą której zrobiłam regularne dziurki w główce tego elementu i wytłoczyłam małe kwiatki na różowym tle. Igła podwójna służy do dziurkowania brzegowego. No i jescze brak tu nożyczek, którymi wszystko wycięłam.

I tak kolejno element po elemencie. Mam ich na razie tyle,


 więc ciąg dalszy niewątpliwie nastąpi.
Czarne tło na większości zdjęć to moja najukochańsza podkładka firmy Pergamano - robię na niej od dawna wszystko poza dziurkowaniem - żeby nie podziurawić. Jedna strona jest sztywna, druga miękka, wszystko się mieści bez przesuwania (27x44cm), można ją łatwo myć i suszyć, bo jest z dermy. 

I to na dziś tyle. 




13 komentarzy:

  1. Będzie piękny. A praca z kalką to cwiczenie anielskiej wręcz cierpliwości i skrupulatności..
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy będzie piękny - zobaczymy po złożeniu wszystkich elementów; mam nadzieję, że da się oglądać :-)).
      Przede wszystkim nie można się spieszyć, bo to zazwyczaj wywołuje zgubne skutki.

      Usuń
  2. Zaczynam mieć ochotę zmierzyć się z tą techniką. Choćby na próbę.
    Podziwiam z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda mi się Twoje zainteresowanie podtrzymać - służę poradą i pomocą.
      Miłego dnia!

      Usuń
  3. będzie piękny, masz rację z tą grubszą kalka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długi czas używałam tylko kalki grubszej i nie podobały mi się własne obrazki robione na tej cieńszej; może dlatego, że jest bardziej szara? Ale już się na powrót przyzwyczaiłam :-))

      Usuń
  4. Zapowiada się bardzo ciekawie, zatem czekam na całość. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już skończyłam i zaraz będzie post z kolejnymi obrazkami.

      Usuń
  5. i tak własnie rodzą się mistrzowie-super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eluniu!... Dziękuję Ci bardzo za taki kolosalny komplement!
      W projektowaniu nie mam specjalnego doświadczenia, ale próbuję.

      Usuń
  6. Bardzo ciekawy post. Ta technika jest dla mnie obca ,więc tym bardziej interesują mnie takie tutoriale. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Technika ciągle trochę niszowa, ale warta spróbowania :-).

      Usuń
  7. W swoje prace wkladasz duzo serca !!! Niesamowicie pracochlonna praca ,ale i za to Cuudny efekt koncowy :)))

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.