Przede wszystkim dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem - to prawdziwy zastrzyk pozytywnej energii i motywacja do następnych wyzwań, planów, pomysłów.
Na przeszkodzie stanęło mi ostatnio paskudne przeziębienie, ale już wróciłam do świata żywych :)), więc zapraszam do obejrzenia nowego projektu.
Na przeszkodzie stanęło mi ostatnio paskudne przeziębienie, ale już wróciłam do świata żywych :)), więc zapraszam do obejrzenia nowego projektu.
Dzisiaj "na tapecie" podpowiedź Eluni - wielbicielki parasolek.
Pomysł ów kilkakrotnie się przepoczwarzał: najpierw płaski obrazek, potem zamiar obrazka przestrzennego i wreszcie bingo! - a dlaczego nie zrobić by parasolki jako bytu niezależnego?
Użyłam kalki 160g i z półkola zrobiłam szablon, który później złożyłam w harmonijkę i skleiłam. Rączkę z patyczka okleiłam paskiem samoprzylepnej naklejki, do tego główka z perełkowego koralika i złoty sznureczek do ozdoby.
Całość - jak widać - dość mikra :))
Od czubka do perełkowej główki 12cm, ale zabawa była doskonała.
Użyłam kalki 160g i z półkola zrobiłam szablon, który później złożyłam w harmonijkę i skleiłam. Rączkę z patyczka okleiłam paskiem samoprzylepnej naklejki, do tego główka z perełkowego koralika i złoty sznureczek do ozdoby.
Całość - jak widać - dość mikra :))
Od czubka do perełkowej główki 12cm, ale zabawa była doskonała.
Już dziś mogę zapowiedzieć, że na ukończeniu zmagania z romantyczną wizją zachodu słońca i jestem bardzo ciekawa, co też na to powiecie.
Joasiu to jest po prostu śliczne, tak z ciekawości ciekawe jakbyś zaprojektowała zaproszenie komunijne??? np dla mojej córki;)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję :)
Usuńsuper to ja poprosze Joasiu jak znajdziesz czas;)szczegóły poproszę na adres @ u mnie na blogu. pozdrawiam
UsuńParasol dla lalki barbie :D
OdpowiedzUsuńŚliczny jest! Jesteś niesamowita :D
Pozdrawiam :)
O Barbie akurat nie pomyślałam :)), ale faktycznie, rozmiarem by pasował.
UsuńNie mikra, ale subtelna! Bardzo udana ta parasoleczka.Teraz tylko damy do niej brak.
OdpowiedzUsuńOczywiście damy pergaminowej.
Miłego, ;)
Widziałam pergaminowe kreacje dla lalek. Kto wie?...
UsuńYou have some beautiful work on your blog thank you for visiting my blog
OdpowiedzUsuńjacqui x
Thank you for visiting my blog, too.
UsuńPieknie wyszla Ci parasoleczka :) taka malenka delikatna :) Cuudenko :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńMoj pierwsza parasolka - więc tym większa radość.
UsuńDziękuję.
o kurcze,jest niesamowita,takiej jeszcze nie mam
OdpowiedzUsuńCzy to znaczy, że masz na nią apetyt?... :)
UsuńI to tak można...takie maleństwo???Prawdziwe cacuszko♥
OdpowiedzUsuńJuż byłam gotowa z niej zryzygnować... tak koło północy :D
UsuńJaka piękna:)Prawdziwe cudeńko:)
OdpowiedzUsuńJestem dopiero początkującym parasolnikiem :))
Usuńbravo ce petit parapluie est magnifique, toutes mes félicitations
OdpowiedzUsuńMartine
Merci, Martine
Usuń