Temat obocznej techniki mamy zatem z głowy i mogę wrócić do dłubaninki, którą lubię najbardziej a wam - jak nieskromnie wnioskuję - najbardziej się podoba.
Wszystkie śliczne. Po raz pierwszy widzę Maryję w charakterze nieletniej, ale bardzo szczęśliwej matki.I takie ujęcie podoba mi się. No ale tło jest cudne! Najlepszego,;)
Do tej kartki wykorzystałam obrazek Juana Ferrandiza, który ma taki właśnie styl; może nieco bajkowy i naiwny, ale podoba mi się właśnie w kontekście świątecznym.
Te koronki sa nieprawdopodobne. Śliczne wszystkie!
OdpowiedzUsuńKoronki są zazwyczaj największym walorem techniki pergaminowej. Wymagają zazwyczaj trochę większego wysiłku, ale dają efekt.
Usuńjejku - nawet śnieżynki z pergaminu wydłubałaś?! szacun :D śliczne karteczki :)
OdpowiedzUsuńTym razem wydłubałam tylko gwiazdki, bo błyszczące śnieżynki są doklejone z gotowego brokatu. Ale snieżynki też umiem! :-)
UsuńKolejne pergaminkowe śliczności, ja w tym roku postawiłam na quilling i scrapbooking. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńTak dawno nie dłubałam w kalce, że z przyjemnością zajęłam się nią w pełni.
UsuńScrapbooking podziwiam z daleka :-)
Wszystkie śliczne. Po raz pierwszy widzę Maryję w charakterze nieletniej, ale bardzo szczęśliwej matki.I takie ujęcie podoba mi się. No ale tło jest cudne!
OdpowiedzUsuńNajlepszego,;)
Do tej kartki wykorzystałam obrazek Juana Ferrandiza, który ma taki właśnie styl; może nieco bajkowy i naiwny, ale podoba mi się właśnie w kontekście świątecznym.
UsuńDla mnie wszystkie Twoje karteczki sa Piekne :)))) Niesamowita kazda :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny. Pozdrawiam
Usuńzjawiskowe
OdpowiedzUsuń:-) dziękuję
Usuń