sobota, 17 maja 2014

"poirotka" :)

Któż nie zna dystyngowanego, czarującego belgijskiego detektywa Herkulesa Poirot z książek Agaty Christie?
Bardzo lubię jego filmowe wcielenie kreowane przez Davida Sucheta i namiętnie oglądam od niedawna kolejne ekranizacje przygód Poirota.
No dobrze - zapytacie - a cóż to ma wspólnego z robótkami?
Ma o tyle, że w trakcie oglądania zatrudniam ręce do robótkowania; może nawet ze szkodą dla koncentracji nad kryminalną intrygą... 
Niedawno siadłam do oglądania z czystym arkuszem kalki i tak mi się w trakcie rozwinął pomysł na obrazek:


 W przerwie reklamowej skoczyłam po proszek do embossingu na ciepło do zrobienia różyczek i zakrętasów ze stempli, wiec mamy tu znowu połączenie technik.
Okoliczności wykonania usprawiedliwiają, mam nadzieję, ten  wymyślny tytuł wpisu :-)
  

6 komentarzy:

  1. Śliczne.
    Oglądanie filmów bez zajętych rąk wydaje mi się troche marnowaniem czasu...
    Choć u mnie te ręce czasem zajęte są prasowaniem a nie robótkami...

    OdpowiedzUsuń
  2. jak najbardziej pasuje i jest piękna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Embossing na ciepło ładnie wygląda na kalce i - co najwazniejsze- mimo temperatury nie powoduje odkształceń.

      Usuń
  3. Świetna :) Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :), dziękuję za wizytę i miły komentarz; zapraszam zawsze.
      Pozdrawiam

      Usuń

Każdy komentarz to dla mnie przyjemność i motywacja.