Trzask-prask! - i do świąt został zaledwie tydzień.
Mniemam, że okolicznościowe prace domowe już u was w pełnym rozkwicie a tu i ówdzie może nawet na finiszu ☺.
Mój miniony tydzień zajęło, niestety, chorowanie; nie obyło się bez antybiotyku. Starałam się podzielić czas sprawiedliwie między cierpienie a sprzątanie i pieczenie pierniczków. Chyba się udało!
Na naszym osiedlowym bazarku stały dziś i czekały już na kupców pachnące lasem choinki i świąteczny klimat jeszcze się spotęgował. Dokładam więc ostatnie kartki, które chciałam wam pokazać:
śliczne,delikatne i zapewne ucieszą bardzo obdarowanych
OdpowiedzUsuńBardzo ładne! Szczególnie ta pierwsza. Sa delikatne i niebanalne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie karteczki pergaminowe. Twoje są tak idealnie, elegancko wykonane. Obiecałam sobie, że po Nowym Roku i ja znów się wezme za "dziubanko".
OdpowiedzUsuńJoasiu Kochana
Dużo szczęścia, zdrowia i powodzenia,
To tradycyjne, najszczersze życzenia.
Wesołych Świąt i Roku szczęśliwego.
Niech obficie da, co ma najlepszego
Wszystkie śliczniutkie! Niedobrze , że chorowałaś i musiał być podany antybiotyk. Joasiu - pij koniecznie domowej roboty zakwas buraczany.Nie tylko naprawi szkody poczynione przez antybiotyk ale i Ciebie wzmocni i uodporni na infekcje.
OdpowiedzUsuńNajlepszego na Święta i Nowy Rok;)