Aniołek zebrał wyrazy sympatii, więc dziękuję:
szeptomserca
Tesie57
Małgorzacie Zoltek
anabell
Elizie Art
Eluni
Nie robiłam na początku roku żadnych postanowień, ale chyba jedno muszę uczynić i uporządkować moje robótki; to znaczy zrobić taki craftowy rachunek sumienia, rozgiąć paluszki i ograniczyć ilość ogonów trzymanych w garści :-))))). Naukowo nazwalibyśmy to pewnie węższą specjalizacją.
Pomyślę nad tym. Jutro.
A to beztroska (jeszcze) zabawa z zimną porcelaną malowaną akrylami. Zwierzaki - magnesy, serduszka - zawieszki.
Ślimaczek i tygrysek - urocze.
OdpowiedzUsuńSerduszka oczywiście też, ale zwierzaki takie bardziej wymowne ;))
Serduszka były łatwiejsze :-)
Usuńwidze coraz więcej ozdób z tej porcelany pięknie zrobiłaś
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPięknie wygląda taka porcelana.
OdpowiedzUsuńMożna jej nie kolorować tylko pociągnąć bezbarwnym lakierem, też jest ciekawie.
UsuńA pomyślałaś o kaboszonach do oprawy i tym kontakcie, o którym kiedyś pisałam? Takie kolorowe magnesiki na lodówkę są super - zaraz w kuchni robi się weselej.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Myślałam, potem zapomniałam i teraz znów myślę :-). Dziękuję za przypomnienie, pozdrawiam
UsuńTwoje prace z zimnej porcelany już od dawna podziwiam. Są urocze. Taki magnesik z pewnością zawsze na lodówce by się przydał. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się lepi. Dziękuję i pozdrawiam
UsuńA mnie urzekł ślimak!
OdpowiedzUsuńStwór trochę przypadkowy.. Przed pomalowaniem nie rokował specjalnie korzystnie :-))))))))))
Usuńślimak jest moim faworytem
OdpowiedzUsuńNo to ślimak prowadzi w rankingu komentarzy :-))
UsuńDziękuję i pozdrawiam