Zaczęłam od czołówki, potem przyszedł czas na tło a teraz dalszy ciąg: zmieniłam zdjęcie i pozbyłam się "srebrzystej"; chyba z niej wyrosłam :-).
Od teraz zamierzam posługiwać się imieniem. Może nie jest takie romantyczne (ha!ha!), ale lepiej się z nim czuję.
Nic więcej się nie zmieni.
Na dowód kolejna inspiracja koronkowa:
Joanna to bardzo ładne imię, "kazałam" sobie nadać je przy bierzmowaniu, więc mam 3 imiona od chrztu i czwarte od bierzmowania.I bardzo je nadal lubię, zwłaszcza w pełnym, "poważnym" brzmieniu.Nie wiem czy imiona bywają romantyczne- to raczej ich "właściciele" są,lub nie, romantyczni. Podoba mi się ten pergaminek - taki jakiś inny, nowoczesny.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Kiedyś - jako jedyna taka w czterech równoległych klasach - nie byłam zachwycona, ale już dojrzałam :-)
UsuńCześć Joasiu;-)
OdpowiedzUsuńTo chyba teraz kolej na mnie...
No to śmiało!... :-)
UsuńDziękuję za odwiedziny.
Superbe travail en blanc ! BRAVO !
OdpowiedzUsuńBises .
Merci, Mamisette!
UsuńPergamin cud miód
OdpowiedzUsuńNo i Joanna to piękne imię
Pozdrawiam
Dziś też myślę, że nie najgorsze :-D.
UsuńDzieki!
o pergamano nic nie powiem,poza tym,że cudne:)))
OdpowiedzUsuńa imię Joanna baaardzo lubię:)
Baaardzo się cieszę.
UsuńMagnifique travail !!! félicitations ! Amicalement
OdpowiedzUsuńMerci, Mady!
Usuńśliczna karteczka
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńTrès très beau blog. Magnifiques réalisations !!! BRAVO.
OdpowiedzUsuńAmitiés
Merci beaucoup pour vos aimables paroles.
Usuń