Ach, ta technika!
Ponieważ wyjeżdżałam w góry, przygotowałam sobie fotkę do kolejnego wpisu. Miałam tylko dodać tekst i opublikować, ale coś w tablecie pokaszaniłam i obrazek... zniknął, więc porzuciłam zamiar.
A miałam napisać, że nagle zatęskniłam za quillingiem i nieśmiało odświeżam swoje umiejętności.
Czynię to więc po powrocie z tatrzańskiej włóczęgi i dodaję "zniknięty" obrazek:
Śliczny. W życiu tylko raz zrobiłam kartkę tą techniką i doszłam do wniosku, że nie jest to dla mnie. Ale nie wykluczam, że kiedyś jednak jeszcze coś zrobię. Paseczki cierpliwie leżą w szafce.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Moje paski też leżą od dawna, ale co jakiś czas do nich zaglądam :))
Usuńa zwijaj sobie zwijaj bo niezle ci to wychodzi
OdpowiedzUsuńDziękuję, Nie będę się ścigać z mistrzyniami, ale lubię czasem pokręcić :). Tak dla czystej przyjemności.
Usuń