Przyjemnie się zdobiło nadrukowane obrazki, ale przyszła pora na wyrób własny :-)
Tegoroczny debiut wygląda jak następuje:
Niedługo pojawią się następne, ale teraz łamię sobie głowę nad praktycznym wykorzystaniem zakupionego niedawno przezroczystego plastikowego jaja: co ja mam włożyć do środka??
Chwilowo pomysłu brak.
Cudne to ,,fitolowe''...
OdpowiedzUsuńZapisałam w pamięci :-)
UsuńŚliczne jak zawsze. Pisanki to wdzięczny temat.
OdpowiedzUsuńW tych papierowych robię głównie dziurki :-)
Usuńładne pisaneczki :) a do jaja jak to to co? no kurczaka :D
OdpowiedzUsuńNa kurczaczki też przyjdzie czas :-)
Usuńbardzo ładne
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńPiękne karteczki!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam do kolejnych odwiedzin. Pozdrawiam
UsuńThey are both beautiful Joanna. My favourite is the purple one.
OdpowiedzUsuńxx
Thank you Carol. I like different shades of purple.
UsuńTe karteczki to Francja - elegancja :):)
OdpowiedzUsuńSą śliczne ... podziwiam z zachwytem :)